Miłość nie jest łatwa. Jest dowodem na to, że czasem trzeba bardzo dużo pokonać, zanim człowiek będzie w stanie odnaleźć szczęście u boku drugiej osoby. Poza tym nikt nie powiedział, że nawet mając ukochaną osobę przy swoim boku wszystko będzie piękne i już nikt nigdy nie będzie się kłócił jest wręcz przeciwnie. Miłość to czas wielkiej próby, a kłótnie w takim przypadku są na porządku dziennym. O podobnych sprawach w książce pt. “Stalowe niebo. Wiatr ze wschodu. Tom 2” pisze Maria Paszyńska
“Stalowe niebo. Wiatr ze wschodu. Tom 2” to dalsze losy Anastazji i Kazimierza. Dwoje zakochanych zostało rozdzielonych przez wojnę i ludzką podłość. Jest rok 1920 i wszyscy dookoła próbują poukładać poszczególne elementy układanki. Anastazja po wyjściu z więzienia przyjeżdża do Petersburga. Nie chce myśleć o Kazimierzu, dlatego zatraca się w swojej pracy. Pracuje w szpitalu, gdzie po kolei, powoli pnie się po szczeblach swojej kariery, dzięki czemu powoli udaje jej się zapomnieć o tym co było